Zeszły tydzień był zdecydowanie najciekawszym tygodniem wakacji 2011. Mój kochany aparat nie towarzyszył mi na ognisku u Marcina - a szkoda, bo było dużo fajnych momentów do uchwycenia. W przyszły weekend nie popełnię tego błędu (:
Mam za to parę zdjęć z 10 oraz 13 sierpnia - babskie piżama-party. Było bardzo, ale to bardzo ciekawie.
"Sierociniec"
Natalia i jej słynna gleba. Nie chcecie wiedzieć na czym się potknęła :D
Nie ma to jak grill o 8:00 nad ranem.
Wraz z Karolinką. W tle mój pokój i meble, których nienawidzę ! (:
Sama nie wierzę, ale przed chwilą zabrałam się za uzupełnianie ćwiczeń z biologii do klasy 3. "Genetyka" - powiem Wam, że całkiem to ciekawe.
Słoneczko świeci i nie wyobrażam sobie nie wyjść dziś na pole (:
Dziękuję za komentarze !
Oliwia i szkoła w czasie wakacji ;o
OdpowiedzUsuńpowiem Ci, że całkiem okej ten Twój blog :d
OdpowiedzUsuń+ mam nadzieję , że doczekam się notki o mnie <3 Karolina